wtorek, 12 kwietnia 2016

Waterloo Region Museum

Posiadanie auta niesamowicie poszerza horyzont.
W związku z powyższym, zataczamy coraz szersze kręgi - trafiliśmy do Waterloo.
Miasteczko bardzo sympatyczne, z jeszcze fajniejszym muzeum. Kolorowy budynek łączący nowoczesność z historią, przyciąga wzrok. Główna myśl przewodnia tego miejsca to podróż w czasie - cofamy się do lat, gdzie Waterloo i Kitchener były małymi mieścinkami. Bogactwo map, wizualizacji, fotografii, sprzętów naszych dziadków i prawdziwa zabudowa miejsko - wiejska pozwalają niemal poczuć na własnej skórze upływ czasu. Wizyta w tym muzeum to niezwykła opowieść o pierwszych osadnikach, emigrantach z Europy ale także o ludziach którzy od lat zamieszkiwali te tereny - First Nations, czyli tzw. Pierwsi Ludzie (w Kanadzie według tutejszej poprawności politycznej nie powinno używać się słowa Indianie, a własnie "First Nations").

Muzeum duże, dobrze zorganizowane, jest także fajna sekcja dla dzieci opowiadająca o lokalnej faunie i florze.
Warto wybrać się tam dopiero po 1 Maja, ponieważ dopiero wtedy jest dostępne zwiedzanie części zewnętrznej - domów z okolic lat 1914.

Ceny biletów:
Dorośli - $10
Dzieci 5-12 lat - $5
Seniorzy i młodzież - $8

Bardzo polecamy - jedno z fajniejszych muzeów. Warto zobaczyć



















Brak komentarzy:

Prześlij komentarz